Czas się zatrzymał

Chorujemy.. zapalenie oskrzeli. To tak jakby czas się zatrzymał, bo nic gorszego nie ma na świecie jak choroba dziecka.

Rabbit Ears

Pomimo wielu matczynych wysiłków, nie zawsze czapka pozostaje na swoim miejscu, odkrywając przy okazji uszy naszych pociech. Lecz jest na to rozwiązanie..:D Razem z Migotką jesteśmy zwolenniczkami nauszników. Dziecięce wersje tych akcesoriów są naprawdę śliczne.
Zakrywają uszy i nasza ulubiona czapka jest ocalona przed odłożeniem na półkę. W okresie wyprzedażowym wiele sklepów oferuje nam nauszniki w bardzo przyzwoitych cenach. Przeróżne motywy i kolory sprawiają, że ta szarość za oknami nabiera troszkę barw. Są świetnym sposobem na urozmaicenie stroju i ponadczasowym dodatkiem, dla dzieciaków jak i ich mam.

Kurtka: Zara
Szalik, czapka: Zara
Nauszniki: Pepco
Sukienka: Next
Rajstopy: no name
Buty: Zara
Rękawiczki: Reserved Kids

Sylvanian families

Szukając wyposażenia domku mojej Słodkiej Migotki, natknęłam się na pewnie już wam wszystkim dobrze znane, postaci Sylvanian Families.
Dla osób, które nie obcowały jeszcze z całą subkulturą tych uroczych zwierzaczków, kilka słów na ten temat.
Sylvanian Families, są to prześliczne zwierzaczki, stylizowane na postaci ludzkie. Posiadają swoje rodzinki, ubranka, domki i całą sylvanianową subkulturę:)
Nam przypadła do gustu, rodzina czekoladowych króliczków. Migotka oszalała na ich punkcie, jednak jest jeszcze zbyt malutka by w 100% wykorzystać ich potencjał i przeznaczenie. Natomiast bawi się nimi , na swój sposób..rzuca, przytula, wozi w wózeczku. Czasem również, układa je w swoim drewnianym domku- taki był ogólny zamysł:)
Sądzę, że nie poprzestaniemy na jednej rodzince..z upływem czasu wyposażymy cały mały świat Migotki (czytaj, "domek") w sylvanian families.
Oto kilka zdjęć dla ciekawych figurek Sylvanian Families.

Winter(?) walk.

 

 

Płaszczyk:Tots, Apaszka: własnoręcznie uszyta, Spodnie, rajstopy: Next, Buty: Zara, Czapka: No name, Kokarka: Allegro

Zmiany

Nowy Rok w kalendarzu to w końcu postanowiłam parę rzeczy zmienić.. Nie żeby dopadły mnie postanowienia Noworoczne, ale i tak za długo czekałam na wprowadzenie ich w życie.
Kilka już jest wdrążonych, ale wiele czeka na swoją kolej.
Ale do rzeczy.. choć mamy mały kącik, w którym żyjemy, mieszkamy i spędzamy wolny czas, to każdy musi mieć w nim miejsce dla siebie.
Zacznę od miejsca Migotki..jest to maleńki kącik, który tylko w małym stopniu spełnia swoją rolę.
Planuję w nim spore zmiany..będzie bardziej stylowo, dziewczęco i delikatnie.
Teraz zdjęcie stanu obecnego:)

O zmianach nie omieszkam Was poinformować:)